Strona główna > Artykuł

"Zdjęcie z Gackiem"

migracja

Wyjaśniona tajemnica powstańczej fotografii.

Rok 1944 -ty Warszawskie Powstanie. I ocalały z niego, zachowany do dziś niewielki kadr: fragment jakiegoś podwórka. Na pniu strzaskanego drzewa, siedzi młoda kobieta. Trzyma na kolanach ok. dwuletnią dziewczynkę, karmi ja czymś z garnuszka. Obok, czekający wyraźnie na jakiś kęs - mały, czarny pies, ze sterczącymi uszami. Mama małej dziewczynki uśmiecha się. Może dlatego, że ma czym nakarmić dziecko? Przez kilkadziesiąt lat, to zdjęcie było dla dokumentalistów - zagadką. Niewiadomi ludzie, miejsca, czas. Pokazywano je, wśród innych nierozpoznanych fotografii z Powstania Warszawskiego, na wielu okolicznościowych wystawach. Nie zgłosił się nikt. I oto po wielu latach, szczęśliwym zbiegiem okoliczności zdjęcie to zobaczyła przypadkowa mała, niespełna dwuletnia dziewczynka z fotografii, starsza dziś o kilkadziesiąt lat. Rozpoznała swoja matkę. W audycji "zdjęcie z Gackiem" opowie o zetknięciu z tą fotografią, o zapamiętanych znanych sobie losach rodziny. Historią swoich długich poszukiwań podzieli się także dokumentalista, współtwórca rekonstrukcji Kronik Powstania Warszawskiego - Zygmunt Walkowski.