Strona główna > Artykuł

"Nowe życie Aśki"

migracja

Starsi rodzice, zmiana miejsca zamieszkania, nowa szkoła sprawiły że nie potrafiła się w tym wszystkim znaleźć. Potem byli nieodpowiedni znajomi, ucieczki z domu, kradzieże. Skończyło się na szczęście szybko i radykalnie. Sąd orzekł zakład poprawczy. Miała szczęście - spotkała w zakładzie człowieka, który postanowił jej pomóc.

Starsi rodzice, zmiana miejsca zamieszkania, nowa szkoła sprawiły że nie potrafiła się w tym wszystkim znaleźć. Potem byli nieodpowiedni znajomi, ucieczki z domu, kradzieże. Skończyło się na szczęście szybko i radykalnie. Sąd orzekł zakład poprawczy. Tam też początki były złe - wpadła w grupę tych najgorszych. Miała jednak szczęście - spotkała w zakładzie człowieka, który postanowił jej pomóc. Wykorzystała tę szansę, nadrobiła zaległości i dziś kończy studia na wydziale pedagogiki specjalnej.