Data publikacji:
2006-03-03
Strona główna > Artykuł
"Break dance u Dziadka"
migracja
Na Warszawskich Bielanach powstał klub "Ziomale i Spółka", kontynuacja dzieła dziadka Lisieckiego, który już przed wojną zgarniał chłopaków z podwórek na ciekawe zajęcia. Klub prowadzą młodzi ludzie, za darmo można chodzić na zajęcia break dance do mistrza polski, gotować z Japończykiem, pograć w zespole "Agenta OKO".
Warszawskie Bielany to ogromne blokowisko, nuda i brak pieniędzy i pomysłów na to, co robić z wolnym czasem. Większość ciekawych zajęć dla młodzieży w Warszawie jest płatna, a u rodziców pustka w kieszeniach. Na osiedlu powstał klub "Ziomale i Spółka", kontynuacja dzieła dziadka Lisieckiego, który już przed wojną zgarniał chłopaków z podwórek na ciekawe zajęcia. Klub prowadzą młodzi ludzie, za darmo można chodzić na zajęcia break dance do mistrza polski, gotować z Japończykiem, pograć w zespole "Agenta OKO".