Strona główna > Artykuł

"Wyjście z nieludzkiej ziemi"

migracja

65 lat temu, z tysięcy miejsc wygnania, więzień i obozów ruszyli pierwsi Polacy, by jeszcze bez butów i mundurów, tworzyć zalążek Polskiej Armii w ZSRR, pod wodzą (także wówczas uwolnionego) gen. Władysława Andersa.

65 lat temu, z tysięcy miejsc wygnania, więzień i obozów ruszyli pierwsi Polacy, by jeszcze bez butów i mundurów, tworzyć zalążek Polskiej Armii w ZSRR, pod wodzą (także wówczas uwolnionego) gen. Władysława Andersa. W Związku Sowieckim znajdowało się w tym czasie około 1,2 miliona Polaków, w tym około 130 tysięcy jeńców wojennych z kampanii wrześniowej. Wielu z nich, nim wzięli broń do ręki -zginęło z głodu, chorób, prześladowań. Ci, którzy przetrwali, na mocy wcześniejszego porozumienia Sikorski - Majski i w odmiennej już sytuacji militarno-politycznej, uformowali sławny II Korpus Władysława Andersa. Ten sam który m. innymi walczył zwycięsko na Monte Cassino. Jak ci, którzy są jeszcze pośród nas, zapamiętali te pierwsze setki i tysiące kilometrów marszu ku wolności, ku bitwom, które mieli stoczyć z Niemcami? Jak zapamiętali swojego legendarnego dowódcę, który wyprowadził ich z "domu niewoli"..? W audycji, obok wspomnień współczesnych, nagranych także w Australii - materiały archiwalne ze zbiorów Polskiego Radia.