Data publikacji:
2007-02-05
Strona główna > Artykuł
"Krysia z "Misia"
migracja
Na ekrany kin wejdzie niebawem film Stanisława Tyma "Ryś" -kontynuacja słynnego "Misia", z niezapomnianą rolą narzeczonej prezesa Ochódzkiego, której uroda i niepowtarzalna dykcja pozostaną w historii polskiego kina. Kochała się w niej cała generacja; nikt nie potrafił piękniej i z gorszym akcentem powiedzieć "Mój ty miśku".
Na ekrany kin wejdzie niebawem film Stanisława Tyma "Ryś" -kontynuacja słynnego "Misia", z niezapomnianą rolą narzeczonej prezesa Ochódzkiego, której uroda i niepowtarzalna dykcja pozostaną w historii polskiego kina. Kochała się w niej cała generacja; nikt nie potrafił piękniej i z gorszym akcentem powiedzieć "Mój ty miśku". Żeby tak niezwykle mówić po polsku, trzeba było przeżyć tak dziwne koleje losu jak ona - Krystyna Podleska. O niej właśnie i jej życiu opowiada reportaż Alicji Grembowicz - "Krysia z "Misia".