Data publikacji:
2008-12-29
Strona główna > Artykuł
"Imprezowiczka"
migracja
Ta historia o mały włos nie zakończyła się tragicznie. A przecież jej bohaterka, jak większość młodych ludzi lubiła tylko tańczyć, spotykać się z przyjaciółmi, chodzić na imprezy do klubów...
Gosia ma prawie trzydzieści lat, ale wygląda na nastolatkę. Jest niezależna finansowo. Pracuje w dużej firmie, w Warszawie. Mieszka sama. Nie pamięta kiedy ostatnio miała trzeźwy weekend. W tygodniu unika alkoholu. Ostatnio po pijanemu , wskoczyła w pubie na stół i zaczęła się rozbierać.
Agata pracuje w biurze z nieruchomościami, jest singielką. Idealna figura, gładka cera, modne ubranie. Weekendy spędza w klubach. Każdy łyk alkoholu powoduje, że czuje się swobodniej. Po kilkunastu jest królową baru. Parę razy wyrzucali ja z klubów, zupełnie jak w kreskówce : najpierw kurtka, potem torba na końcu ona.
Imprezowiczki - szaleją na całego bez poczucia winy, alkohol gwarantuje ekstremalną zabawę. W tygodniu wzorowe pracownice - jednak do czasu. W pewnym momencie kończy się weekend a one piją dalej, by któregoś dnia obudzić się w amoku wyniszczenia psychicznego i fizycznego.