Strona główna > Artykuł

"Twarze"

Polskie Radio

Wilhelm Brasse - potomek austriackich osadników urodził się w Żywcu 3 grudnia 1917 roku. Przed wojną był mistrzem fotograficznego portretu. Za odmowę potwierdzenia przynależności do narodu niemieckiego trafił do obozu w Auschwitz, gdzie przydzielono mu pracę w komandzie wykonującym tzw. zdjęcia policyjne więźniów.

27. I. - rocznica wyzwolenia Oświęcimia. Wilhelm Brasse - potomek austriackich osadników urodził się w Żywcu 3 grudnia 1917 roku. Przed wojną był mistrzem fotograficznego portretu. W tamtych czasach to była osobna profesja i wyższy stopień wtajemniczenia . Za odmowę potwierdzenia przynależności do narodu niemieckiego trafił do obozu w Auschwitz, gdzie przydzielono mu pracę w komandzie wykonującym tzw. zdjęcia policyjne więźniów. Robił nowo przybyłym zestaw trzech fotografii, znany dziś z tysięcy wystaw i książek Fotografował również ofiary eksperymentów medycznych. Przeżył obóz do dziś mieszka w Żywcu, po wojnie chciał wrócić do zawodu, ale gdy przykładał aparat do twarzy na rzeczywistość nakładały się obozowe klisze - "Nie wiem co to było - pewnie jakiś mechanizm psychologiczny, ale całkowicie paraliżujący .To nie było przywoływanie wspomnień, tylko konkretne, realne obrazy, które na sekundę zacierały mi poczucie czasu i miejsca. Nie mogłem tego pokonać, nie mogłem tych obrazów przegnać". Oczy więźniów śniły mu się latami i przez nie już nigdy nie robił zdjęć.