Studio reportażu Polskiego Radia

Niezwykle mylne jest stwierdzenie, że reumatyzm nie grozi młodym ludziom. Około 80 proc. ludzi, którzy zapadają na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), są to osoby pomiędzy 30 a 50 rokiem życia.

Reportaż "Życie z RZS" Katarzyny Błaszczyk

RZS jest chorobą genetyczną, jednak duże znaczenie mają także czynniki środowiskowe. Osoby czynnie lub biernie palące należą do grupy podwyższonego ryzyka. Również infekcje wirusowe lub bakteryjne, zmiany hormonalne i bardzo silny stres mogą wpłynąć na rozwój choroby. 

Na RZS najczęściej zapadają kobiety. Choroba zaczyna się zwykle po przebytej ciąży lub w czasie menopauzy, kiedy w organizmie dochodzi do zmian hormonalnych. Dzieci matek chorych na reumatoidalne zapalenie stawów nie muszą zachorować, ale może tak się stać jeżeli wystąpią czynniki środowiskowe.

Objawy RZS to najczęściej osłabienie, apatia, gorączka i bóle mięśni. Typowym objawem jest obrzęk stawów. Choroba najczęściej atakuje stawy rąk. - W takim przypadku trzeba jak najszybciej wybrać się do reumatologa. Pierwsze dwa lata są najważniejsze w procesie leczenia choroby. Im dłużej ona postępuje, tym trudniej odwrócić zmiany - mówi w radiowej Jedynce dr Ewa Matyska-Piekarska, reumatolog z centrum reumatologii Reumatica w Warszawie.

Leczenie polega na przyjmowaniu leków syntetycznych. Jeżeli ta metoda nie pomaga zahamować zmian zachodzących w stawach, wdrażane jest leczenie biologiczne. - Jest to lek ukierunkowany na cząsteczki biologiczne, które występują fizjologicznie w naszym organizmie. Jeżeli tych cząsteczek jest za dużo, mogą one powodować silny proces zapalny. Taką cząsteczką jest na przykład białko TNF-alfa, przeciwko któremu zostały wytworzone leki - tłumaczy reumatolog.

Polska niestety nie ma jeszcze wystarczająco środków na leczenie RZS. Nakłady finansowe są niższe od standardów europejskich. Również wiedza społeczeństwa na temat choroby jest słaba. Doktor uważa, że należy częściej poruszać tematy chorób w popularnych czasopismach.

Perspektywy na przyszłość jednak są. Rozwój leczenia RZS jest widoczny i Polska bierze w nim aktywny udział. - Rośnie liczba chorych leczonych metodą biologiczną. W tym momencie jest to około 2000 osób, natomiast szacuje się, że powinno być kilkakrotnie więcej - powiedział Jakub Górecki, prezes Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Reumatyków (REF).

Prowadził Jerzy Zawartka

(jt)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Życie z RZS - reportaż" i "Życie z RZS" - dyskusja w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.