Studio reportażu Polskiego Radia

Europosłowie PiS przeciwko Tarczy Wschód

Parlament Europejski uchwalił rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. W jej ramach przyjęto bezprecedensową poprawkę zaproponowaną przez delegację PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), uznającą Tarczę Wschód za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE. Dokument przyjęty został przez PE zdecydowaną większością głosów (419 do 204). Rezolucji nie poparli europosłowie PiS i Konfederacji.

Do sprawy odniósł się na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister ds. Unii Europejskiej Ignacy Niemczycki. - Politycy PiS uznali, że dla nich ważniejszą sprawą jest wzmianka o tym, że w niektórych sprawach mogłoby się odbywać głosowanie większościowe, a nie jednomyślność - mówił. Jak dodał: "ważniejszą niż bezpieczeństwo i wsparcie dla Tarczy Wschód".

Wiceminister stwierdził, że nie rozumie takiego wyboru. - Uważam, że jest skandaliczny. Niech z tego się tłumaczą przedstawiciele PiS - podkreślił.

Tarcza Wschód nie tylko za złotówki. UE się dołoży?

Ignacy Niemczycki zapewnił, że trwają prace, by część Tarczy Wschód móc sfinansować z pieniędzy na inwestycje w infrastrukturę. - Wpisanie tego projektu jako kluczowego dla całej UE w sposób naturalny pociągnie za sobą mechanizm solidarnościowy - mówił. Oznacza to, że cała Unia złożyłaby się na projekt, który służyłby każdemu z państw.

- Nasze przekonanie jest takie, że państwa Unii Europejskiej pomogą nam w sfinansowaniu Tarczy Wschód. Mamy w Unii sojuszników, którzy rozumieją naszą sytuację. Potrafimy skutecznie, aktywnie zabiegać o nasze interesy, żeby zwiększyć bezpieczeństwo ojczyzny - zapewnił wiceminister.

Tarcza Wschód. Wzmocni bezpieczeństwo Polski

Tarcza Wschód to zaplanowany na lata 2024-2028 projekt wzmocnienia odporności Polski na ataki i wojnę hybrydową. Odpowiadają za niego przede wszystkim Siły Zbrojne RP. Projekt zakłada budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych, w tym budowę umocnień na odcinku wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski. Prace wzdłuż granic ruszyły pod koniec października 2024 roku.

Czytaj także:

• Vance ostro ocenił pomysł Dudy ws. broni jądrowej. "Byłbym zszokowany"
• Specjalny pełnomocnik USA ds. Ukrainy i Rosji odsunięty na żądanie Kremla
• Samolot stanął w płomieniach, ludzie uciekali po skrzydle. Chwile grozy w Denver

Źródło: Polskie Radio 24/pb/kor