Data publikacji:
2025-09-26
Strona główna > Artykuł
"Wplątani w Karo" - reportaż Doroty Sokołowskiej
Studio Reportażu i Dokumentu
Przez niemal pół wieku był dumą Gródka. Zakład Przemysłu Dziewiarskiego "Karo", największa fabryka w okolicy zatrudniała setki osób, głównie kobiety. W latach 70. w ogromnej hali o powierzchni prawie sześciu tysięcy metrów kwadratowych pracowało ponad 400 osób. Stukot maszyn do szycia mieszał się z rozmowami, śmiechem, a budynek obrośnięty różami tętnił życiem. Dziś pozostały tylko strzępy tamtej historii.
dawna fabryka "Karo" w Gródkufot. Dorota Sokołowska/Radio Białystok
Rozwalający się budynek, w którym zamiast ludzi rosną drzewa i krzewy. Woda kapie na zbutwiałe nici, a wśród porzuconych maszyn można jeszcze dostrzec fragmenty kolorowych kalesonów, fartuchów, bluzeczek i sportowych kostiumów – tych samych, w których ćwiczyło się kiedyś na wuefie. Zakład zakończył działalność 1 maja 1995 roku. Od tamtej pory "Karo" żyje już tylko w pamięci mieszkańców, jak młodość, do której tęskni się z czułością. Gdzieniegdzie można jeszcze znaleźć firmowe ręczniki, wykrojone koszulki, a przede wszystkim… wspomnienia. Tych jest najwięcej.
Na antenie PR24 emitowany był w niedzielę (28 września 2025) o godz. 7.06
***
SRPR