Strona główna > Artykuł

Prehistoria kosmicznej muzyki

Dwójka

"Zakazana planeta" oraz Wystawa Światowa w Seattle - o tym, jak pół wieku temu pierwsze magnetofony i syntezatory zmieniły oblicze awangardyi kultury popularnej, opowiadają w dwójkowym "Nokturnie" Jacek Hawryluk i Bartek Chaciński.

Prehistoria kosmicznej muzyki

Science fiction i awangarda? W tworzenie nowych dźwięków w latach  50., 60. i 70. wprzęgnięta została technika - pierwsze magnetofony (Telefunken) i syntezatory (Moog), które dziś, w czasach nostalgii za przeszłością, znowu powracaja do łask. Połączenie klasyki i muzycznych eksperymentów, naiwnej elektroniki i pompatycznego brzmienia orkiestry, rocka progresywnego i recytacji. Dla jednych muzyka przyszłości, dla innych abstrakcyjny kolaż, dla jeszcze innych zupełnie "nie-muzyka".

Właśnie za "nie-muzykę" uznała w 1956 roku wpływowa Amerykańska Unia Muzyków ścieżkę dźwiękową do legendarnej superprodukcji (rekordowy budżet w wysokości 5 milionów dolarów) "Zakazana planeta". Pierwotnie za oprawę hollywoodzkiego przeboju odpowiadać miała Harry Partch, legendarny specjalista od mikrotonów i nowych instrumentów. Producentów tak zachwyciły jednak efekty specjalne przygotowane przez małżeństwo Louisa i Bebe Barronów, że powierzono im skomponowanie całej muzyki. W ten sposób narodził się jeden z pionierskich - obok wczesnych radiowych eksperymentów w Paryżu i Kolonii - utworów na taśmę magnetofonową, a także brzmieniowy archetyp muzyki do filmów science fiction oraz programów popularnonaukowych.

/

Dzieło Barronów nie spotkało się  z jednoznacznie pozytywnym przyjęciem. John Cage, Edgar Varèse, Pierre Boulez i Karlheinz Stockhausen - przywódcy ówczesnej awangardy, którzy chętnie korzystali ze studia amerykańskiego małżeństwa - uznali je za "zbyt muzykalne i orkiestrowe". Ścieżka dźwiękowa z "Zakazanej planety" ukazała się na płycie dopiero w 1976 roku, a do jej wznowienia doszło przed kilkoma miesiącami.

 

Ostatnio na rynku pojawiła się też reedycja innego arcydzieła tej pionierskiej. Mowa o "Man in Space with Sounds" - muzyce przygotowanej przez Attilio Mineo do Wystawy Światowej w Seatlle w 1962 roku. Kolażowa kompozycja towarzyszyła uczestnikom "podróży do przyszłośći", odbywającej się w gigantycznej, pleksiglasowej kuli.

W "Nokturnie" zabrzmiały także fragmenty legendarnych literacko-muzycznych słuchowisk science fiction, autorstwa Gilberta Defleza oraz Jacky'ego Chalarda, która w latach siedemdziesiątych podbiły serca francuskich radiosłuchaczy.

Cała audycja dostępna jest po kliknięciu ikony dźwięku "Prehistoria kosmicznej muzyki" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.