Strona główna > Artykuł

Reżyser "Kreta": Ten film powstał z bólu

Czwórka

"Kret" to nie jest dokument o lustracji. Historia jest tu tłem. To raczej uniwersalny dramat rodziny, w której po wielu latach okazuje się, ze ojciec zmuszony był do donoszenia na swoich opozycyjnych przyjaciół.

Znakomita obsada filmu gwarantuje potężną dawkę emocjifot. kadr z filmu "Kret"/mat. pras.

Rozmowa z Magdaleną Czerwińską

Rafael Lewandowski i Borys Szyc o filmie "Kret"


Jak przyznaje sam reżyser Rafael Lewandowski, "film powstał z bólu" – Widziałem, że ludzie którzy to przeżyli wciąż nie są w stanie mówić spokojnie i rzetelnie o tym co się działo. Jest ogromne napięcie wokół tych kwestii – tłumaczy Lewandowski. – Zacząłem też zastanawiać się, co się dzieje w tych rodzinach, gdy oskarżenie pojawia się na pierwszych stronach gazet.

Lewandowski miał w naszym kraju problemy z znalezieniem  dystrybutora tego filmu. – Reakcje ludzi z branży były takie same: "nikt nie pójdzie zobaczyć tego filmu", albo "po co robić film o tak trudnej tematyce" – opowiada reżyser. Film więc podobno będzie miał dystrybutora we Francji.

W rolach głównych występują Marian Dziędziel i Borys Szyc. Jak opowiada ten ostatni, praca na planie nie była łatwa.

Aktorom dała się we znaki m. in. niesprzyjająca aura. – Graliśmy w temperaturze -30 stopni przez miesiąc! Plenery. – opowiada Szyc. – Pamiętam, że budziłem się rano i myślałem: "nieee, ja muszę wyjść, a tam jest -30 stopni…"

Kret dziś wszedł na ekrany naszych kin, zbiera właściwie same pozytywne recenzje. "Rarytas polskiej kinematografii" piszą media. – Bo to jest dobry, a przede wszystkim mądry film – tłumaczy wprost Magda Czerwińska, aktorka, która gra w "Krecie" żonę Szyca, a prywatnie jest dobrą przyjaciółką aktora. – On się sam broni.

 

/

 

Zdaniem Czerwińskiej, sporo w tym zasług reżysera, który "każdego z aktorów prowadził oddzielnie, na każdego miał pomysł czy sposób". – Mimo że to jego pierwszy film fabularny, wcześniej zajmował się kręceniem dokumentów, nie pasuje do niego słowo "debiutant". Wszystko miał przemyślane od A do Z. Po prostu wiedział, o czym  chce zrobić film i jak chce go zrobić – opowiada Czerwińska. – Rafael jest w połowie Francuzem, mogłoby się wydawać dziwne, że interesują go tematy typowo polskie, ciężkie i siermiężne. Ale okazało się, że jego "dwukulturowe spojrzenie" jest siłą, dodało filmowi lekkości i sprawiło, że temat został podany przystępnie. Nacisk położono na wartości rodzinne, a nie uciemiężenie narodu.

Zobacz trailer "Kreta":

Więcej o pracy na planie filmu "Kret" dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Magdaleną Czerwińską w audycji "Stacja Kultura".

(Na zdj. powyżej Magdalena Czerwińska w studiu Czwórki/fot. Wojciech Kusiński)

(kd)