Data publikacji:
2012-03-29
Strona główna > Artykuł
Miller: dobry terrorysta, to martwy terrorysta
Jedynka
Leszek Miller (szef SLD): Nie będę ronił łez nad mordercami niewinnych ludzi. Niestety zamachy terrorystyczne nie są wymysłem.
Leszek Miller w studiu radiowej Jedynkifot. Fot. Wojciech Kusiński/PR
Na początku tygodnia "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prokuratura postawiła byłemu szefowi Agencji Wywiadu, w czasach rządów Leszka Millera, Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty w sprawie przetrzymywania w Polsce więźniów CIA podejrzewanych o terroryzm. Szef SLD powiedział w "Sygnałach dnia" na antenie radiowej Jedynki, że są obecnie ważniejsze tamaty, a problemem numer jeden jest system emerytalny.
- Cała ta sprawa stawia zasadnicze pytanie, po której stronie polscy politycy a także dziennikarze się opowiadają. Ja zawsze będę stał po stronie ofiar, po stronie niewinnych ludzi, kobiet, dzieci mordowanych przez terrorystów w metrze, supermarkecie, na ulicy. Nie będę ronił łez nad mordercami niewinnych ludzi. Niestety zamachy terrorystyczne nie są wymysłem, a dobry terrorysta to martwy terrorysta - podkreślił.
W ostatnich godzinach w mediach pojawiły się informacje, że prokuratura ma za słabe dowody, żeby wystąpić o uchylenie immunitetu byłemu premierowi. - Szczerze mówiąc, to było od początku wiadome, że cała ta sprawa jest kolejną hucpą, która ma odwrócić uwagę opinii publicznej. Tutaj gra się interesem państwa polskiego, interesem obywateli. Nasi żołnierze w Afganistanie po takich publikacjach są zdecydowanie bardziej narażeni na utratę życia. Nasi turyści, którzy jeżdżą po całym świecie, przebywają także w tych rejonach zagrożonych też stają się łatwym celem terrorystów.
Leszek Miller uważa, że ci którzy stoją za przeciekami do mediów w sprawie więzień CIA dopuszczają się zdrady stanu. - Prokuratorzy sprzedają za dwa złote ściśle tajne śledztwo. Jeśli prokuratura mówi, że śledztwo jest ściśle tajne, a o szczegółach obojętnie czy prawdziwych czy nie, można przeczytać w gazecie kupionej za dwa złote tzn. że tajemnice państwa polskiego warte są dwa złote. To się nie skończy dopóki prokurator, który biegnie do mediów nie pójdzie do więzienia - zaznaczył lider SLD.
Szef Sojuszu powiedział, że to co obecnie dzieje się jest skandalem. - Ja jestem osobiście zawstydzony tym, że są posłowie, którzy wolą być rzecznikami interesów morderców niż obywateli Rzeczpospolitej - podkreślił.
Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski i Wiesław Molak.
aj