Strona główna > Artykuł

Wybrali hip-hop - bo lubią prawdę

Polskie Radio

Fundacja Studio Skit to miejsce, gdzie młodzi ludzie spełniają swoje marzenia, a czasem też wychodzą z prawdziwych tarapatów.

fot. Glow Images/East News

"Mój rap to uleczenie" - reportaż Karoliny Mózgowiec (Na cztery ręce/Czwórka)

Młodzież, często nazywana trudną, w Fundacji Studio Skit ma szansę nagrywać hip-hop w profesjonalnym studiu i stawiać pierwsze kroki na scenie. Przy okazji może też porozmawiać o swoich problemach, a w razie potrzeby uzyskać fachowe wsparcie. Pomocą służą tworzący fundację muzycy i psychologowie Kamil i Filip.

- Trafia do nas młodzież, która nigdzie indziej nie trafia. Określa się ją mianem trudnej, ale my nie lubimy takich określeń - mówi Kamil Sobiczewski, psycholog. - Oni zwykle nie są zainteresowani ofertą domów kultury - dodaje.
Szesnastolatkowie i siedemnastolatkowie chętnie przychodzą do studia, gdzie przygotowane są profesjonale pomieszczenia do realizacji nagrań. Mówią, że wybrali hip-hop, bo lubią prawdę, a ten rodzaj muzyki najlepiej mówi o życiu. W Fundacji każdy sam pisze swoje teksty, które traktują o różnych tematach: miłości, chłopakach, rodzinie, alkoholu czy przemocy.

W Fundacji udało się, przez hip-hop, połączyć dwa pokolenia. Zapraszamy do wysłuchania załączonego materiału Karoliny Mózgowiec "Mój rap to uleczenie”.
Reportaż został zrealizowany w Studiu Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia.

(pj)