Strona główna > Artykuł

Rosja: miliarder Lebiediew będzie sprzątał ulice

IAR

Sąd w Moskwie skazał znanego rosyjskiego bankiera Aleksandra Lebiediewa na 150 godzin prac publicznych za pobicie przedsiębiorcy Siergieja Połońskiego. Za karę Lebiediew będzie sprzątał ulice.

Aleksander Lebiediew (2L) wysłuchuje wyroku na sali moskiewskiego sądufot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Aleksander Lebiediew skazany na 150 godzin prac publicznych. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)

Miliarder, jeden z najgłośniejszych krytyków prezydenta Władimira Putina, udziałowiec najważniejszego niezależnego medium w Rosji - dziennika "Nowaja Gazieta", był oskarżony o pobicie i chuligaństwo. Groziło mu 5 lat więzienia. Moskiewski sąd uznał jednak, że wyrok pozbawienia wolności byłby zbyt surowy.

We wrześniu 2011 roku Lebiediew pobił gościa telewizyjnej debaty w rządowej telewizji NTV. Choć jak sam przyznał, zachował się niewłaściwie, sprawę uznał za próbę uciszenia jego krytyki Władimira Putina. Obecny prezydent, a wówczas premier Rosji publicznie nazywał Lebiediewa "chuliganem". Aleksander Lebiediew twierdzi, że FSB prześladuje jego interesy w Rosji, próbując pozbawić go majątku. Pieniądze ma on ulokowane w bankowości i rolnictwie, jest też właścicielem linii lotniczych, jak również dwóch brytyjskich gazet. "Forbes" ocenia jego majątek na ponad miliard dolarów. Rosyjskie władze przestały lubić Lebiediewa po tym, jak oskarżył wydział do spraw przestępstw gospodarczych FSB o przestępstwa na masową skalę.

IAR/mk

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

''