Strona główna > Artykuł

Aseksualizm - choroba, czy czwarta orientacja seksualna?

Czwórka

Być może już niedługo aseksualizm zniknie z listy chorób, a stanie się pełnoprawną, czwartą orientacją seksualną? Choć walczą o to niektóre środowiska, lekarze są sceptyczni. - Brak popędu seksualnego nie jest naturalnym stanem organizmu, a więc jest chorobą - przekonują.

Miejsce na asertywność jest również w łóżkufot. Glow Images/East News

Aseksualizm - choroba, czy czwarta orientacja seksualna? - materiał Martyny Ogonek (Poranek OnLine/Czwórka)

Stara się o to m.in. organizacja AVEN, czyli Sieć Widoczności i Edukacji Aseksualnej. Temat ten jest także coraz częściej poruszany w środowisku lekarzy, choć Międzynarodowa Organizacja Zdrowia nie podjęła jeszcze ostatecznych decyzji.

– Europa i Stany Zjednoczone w zasadzie się na to godzą, myślę, że prędzej czy później to nastąpi – mówi seksuolog Andrzej Komorowski. – Pamiętajmy jednak, że dyskusje w środowisku naukowym trwają czasem bardzo długo, a do Światowego Stowarzyszenia Seksuologów i Światowej Organizacji Zdrowia należą również Afrykanie i Azjaci, a oni także przecież muszą zająć stanowisko. Różnimy się kulturowo, a nauka, zwłaszcza seksuologia wymaga wspólnego podejścia do tematu. .

Dziś więc, według oficjalnej definicji, aseksualizm wciąż jest chorobą. – Przez osoby nim dotknięte definiowany jest jako brak odczuwania popędu seksualnego, lub też brak pożądania – tłumaczy psycholog Aleksandra Jodko ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. – Z punktu widzenia lekarzy seksuologów to dysfunkcja seksualna, nazywamy ją hipolibidemią.

Dlatego zdaniem ekspertki aseksualizm nie powinien zostać uznany za czwartą orientacją. – Popęd seksualny jest rzeczą naturalną dla organizmu. Jeśli nie występuje, mamy do czynienia z sytuacją patologiczną, to nie jest zdrowe – mówi Jodko. – W przypadku homoseksualności nie ma zaprzeczenia popędu seksualnego. On jest i ma konkretny kierunek.

Poza tym większość ludzi zgłaszających się do lekarzy z problemem braku popędu seksualnego to ludzie, którzy albo przeżyli traumę związaną z tą sferą życia, albo przyjmują leki, mające takie właśnie efekty uboczne.

(kd)