Data publikacji:
2013-08-26
Strona główna > Artykuł
Kixnare - od Gucciego do undergroundu
Czwórka
Było zimno, ale gorąco. Wraz ze spadkiem temperatury na termometrze, w Dolinie Trzech Stawów rosła euforia. Moderat, Jamie Lidell, Vladislav Delay oraz polscy reprezentanci sceny elektronicznej wystąpili na 8 edycji festiwalu Nowa Muzyka w Katowicach.
Kixnarefot. mat. prasowe
Kixnare, czyli Łukasz Maszczyński, dorastał w Częstochowie, a obecnie mieszka i tworzy w Krakowie. Fanom elektroniki oraz słuchaczom Czwórki dał się poznać jako twórca "Gucci Dough".
- Taki był plan, żeby na początek wybrać utwór z największym potencjałem i zrobić do niego klip - mówi producent. - Zainteresowanie tym numerem przerosło oczekiwanie moje i mojej wytwórni. Ale trochę zaczyna mnie męczyć to, że jestem postrzegany tylko przez pryzmat tej kompozycji.
Tymczasem dziennikarze muzyczni widzą w artyście ogromny potencjał i już teraz uważają go za polski produkt eksportowy. Przygoda z muzyką zaczęła się u Kixnare'a od głębokiej fascynacji hip-hopem. To sprawiło, że w swoich setach didżejskich zaczął miksować i dodawać do swojego brzmienia elementy praktycznie każdego gatunku muzycznego. Tak jak wielcy samplerzy przed nim Kixnare miesza i łączy bez jakichkolwiek zahamowań.
- Moje najbliższe plany do powrót do undergroundu - śmieje się rozmówca Kuby Kukli. - Sukces "Gucci Dough" nieco kłóci się z moim wyobrażeniem o tym, co chciałbym robić. I w setach, i w produkcjach zamierzam teraz w bardziej surowe i mroczne klimaty. Ale ja tak mam, że jak już zakończę jakiś projekt, to bardzo szybko nudzi mi się to brzmienie i chcę zacząć robić coś innego.
kul